Cześć jestem Anna Zawadzka
Prowadzę studio wnętrza z wizją, i od razu pragnę Cię powitać w moim małym wielkim świecie projektowym, do którego chciałabym Cię zaprosić.
Uwielbiam tworzyć, aranżować i ubogacać pomieszczenia, robiąc to z nutką finezji zaczerpniętej… od Ciebie, tak od Ciebie!
Każdy z nas jest indywidualny i też taka powinna być jego przestrzeń.
Ukończyłam studia podyplomowe na ASP w Łodzi na kierunku ,,Architektura wnętrz i wystawiennictwo” oraz liczne kursy i szkolenia w tej tematyce.
Dbam o każdy szczegół i lubię jak po skończonej pracy widzę uśmiech i radość. To jest mój priorytet!
Muzyka i taniec!
Jestem osobą pełną pasji, energii i zapału. Lubię jak coś się wokół mnie dzieje, doświadczać nowych rzeczy. Każde zadanie traktuję z należytą uwagą i starannością. Rozpisuję sobie cele i dążę do ich realizacji. Jednym z nich jest nauka gry na pianinie, trzymajcie za mnie kciuki!
Lubię także ruch i muzykę. Taniec to coś przy czym wbrew pozorom odpoczywam 😉 Styl, w którym na ten moment się odnalazłam to modern jazz, jest zmysłowy i pełen emocji, które podczas niego można uwolnić, dosłownie zatapiając się w dźwiękach płynącej muzyki. Przenosi w innym wymiar, dodaje mi energii, uwalnia od wszelkich stresów i wprowadza w dobry nastrój. Jednak to nie jedyny taniec, który lubię bo nie pogardzę szybszymi ruchami jakie można znaleźć w stylu reggaeton. Latynoamerykańska muzyka i jej szybki bit, przy niej można się naprawę wyszaleć.
Podobnie mam ze śpiewaniem to drugi po tańcu mój uspokajacz.
W tym przypadku odnalazłam się w piosenkach musicalowych choć na początku nic tego nie zwiastowało bo takich utworów szczerze nie lubiłam. Przekonał mnie całokształt czyli połączenie śpiewu, tańca i aktorstwa, którego zawsze chciałam spróbować i muszę przyznać, że jak w to już weszłam to i te utwory wydały mi się fajniejsze, znalazłam takie dla siebie 🙂 Nóżka sama chodzi przy takich musicalowych rytmach jak Mamma mia czy Rock of ages.
Do moich licznych pasji mogę jeszcze dodać rysunek i malarstwo, szczególnie obrazy malowane akwarelą. Piękne rozmywające się krajobrazy dające niesamowite pole dla wyobraźni. Stawiam w tym swoje pierwsze kroki ale już coś powoli zaczyna mi wychodzić.
Stare zamki i podróże!
I oczywiście lubię wszelkie podróże, zwiedzanie i odkrywanie nowych miejsc jest ich tak wiele, różnorodnych i skrywających prawdziwe piękno, którym nie sposób się nie zachwycić. Jednak muszę wspomnieć, że wolę cieplejsze kraje bo trochę zmarźluch ze mnie.
Lubię odwiedzać ruiny zamków ale również te odrestaurowane. Podziwiać kunszt architektów z dawnych lat ich precyzyjność, to że pomimo ubogiej ilości narzędzi potrafili zbudować coś tak potężnego i trwałego, stojącego, w niejednym przypadku już od kilku wieków. Moim ulubionym miejscem jest zamek Książ, do którego przyjeżdżam właściwie co roku. Jest piękny tak samo z zewnątrz jak i od środka. Posiada zachwycająco odrestaurowane komnaty, wielkie sale, mnóstwo naturalnego kamienia na ścianach i podłogach, ogromne łukowate okna, pozłacane żyrandole, malowidła na sufitach a to tylko część atrakcji. Za każdym razem jak tam jestem czuję jakbym była tam pierwszy raz, przepych tego wszystkiego zachwyca mnie z tą samą siłą a może i większą.
Lubię także spacery, szczególnie te gdy poszukuję umówionego miejsca i nerwowo spoglądam na każdy budynek szukając na nim numerka.
Nie pogardzę dobrą książką, szczególnie taką z nutką dreszczyku w sobie: kryminał, thriller bądź o tematyce psychologicznej a najlepiej połączenie tego wszystkiego Zakochałam się w książkach Charlotte Link uważam, że ona doskonale łączy wymienione przeze mnie cechy i robi to w bardzo umiejętny sposób, opisując bohaterów ich osobowość, prześwietlając ich, tym samym trzymając czytelnika w niepewności do samego końca odnośnie rozwiązania całej zagadki i historii płynącej z fabuły. Niesamowite emocje!
W wolniejszej chwili lubię także obejrzeć coś na komputerze. W erze mnogości różnych seriali ja wybieram klasyki, chociażby Dr Quinn piękna, rudowłosa, mądra, zaradna kobieta z wieloma przygodami. W dzieciństwie chciałam być jak ona rude włosy już mam, choć nie z natury ale jednak 🙂
A w życiu najważniejsze abym.. miała chipsy a wszystkiemu podołam!:)
A więc poznajmy się i sprawmy aby wizja twego wnętrza stała się rzeczywistością!